Co począć z przestrzenią publiczną? Przecież zazwyczaj nie wybieramy miejscowości w której żyjemy. Przemierzając ulice, place, skwery mojego miasta, uświadomiłem sobie że zostajemy przytłoczeni tworami postkomunistycznej architektury lub nowomiejskiego połączenia szkła i stali. W sumie nic odkrywczego. Nie mam wpływu na to co krąży dokoła mnie, nawet nie mam chęci na siłę tego zmieniać ale jeżeli sprawa zaczyna bezpośrednio dotyczyć przysłowiowych 4 liter to sprawa nabiera innego tempa. Rozchodzi się o ławki !!! nie rozumiem czemu ludzie odpowiedzialni za organizację przestrzeni miejskiej, usilnie stosują design rodem z PRL!!!
Czasem wystarczy uruchomić kreatywność i wprowadzić odrobinę sznytu do naszych miast.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz